Nazwa forum

Śląsk i Legia zgodnie wygrały swoje mecze w 14. kolejce T-Mobile Ekstraklasy. Potknięcia Lecha, Polonii i Wisły wykorzystał Ruch, który po zwycięstwie nad „Pasami” wskoczył na trzecie miejsce w tabeli. Największą niespodziankę sprawił pod Wawelem Górnik.



Wyniki 14. kolejki:

Zagłębie Lubin – Polonia Warszawa 1:0 [RELACJA]
Jagiellonia Białystok – Śląsk Wrocław 0:2 [RELACJA]
GKS Bełchatów – ŁKS Łódź 3:0 [RELACJA]
Ruch Chorzów – Cracovia 2:0 [RELACJA]
Legia Warszawa - Lechia Gdańsk 3:0 [RELACJA]
Widzew Łódź – Korona Kielce 0:0 [RELACJA]
Wisła Kraków – Górnik Zabrze 0:1 [RELACJA]
Podbeskidzie Bielsko-Biała – Lech Poznań 0:0 [RELACJA]

Statystyki 14. kolejki:

Liczba goli: 12
Średnia goli: 1,5
Liczba widzów: 58800
Średnia widzów: 7350
Żółte kartki: 37
Czerwone kartki: 1

Cytat kolejki: Ryszard Tarasiewicz, trener ŁKS: „Jeżeli wyczuję, że jacyś zawodnicy są nieobecni, to będziemy grali tymi, którzy są zainteresowani walką o ligowe punkty. Nie jest powiedziane, że w kadrze musi być 18 zawodników”

Liczba kolejki 645. Od tylu minut niepokonany na boiskach T-Mobile Ekstraklasy jest bramkarz Legii, Dusan Kuciak.

Bramka kolejki: Rafał Wolski (Legia). Opisywanie tego gola młodego legionisty jest praktycznie zbędne – to zagranie musi po prostu zobaczyć każdy kibic. W 55 minucie spotkania Legii z Lechią, Miroslav Radović dograł głową do Rafała Wolskiego, ten przerzucił sobie piłkę ponad próbującym go powstrzymać Luką Vucko i kapitalnym wolejem umieścił piłkę w siatce. Tym razem stwierdzenie gol stadiony świata jest jak najbardziej adekwatne do tego co oglądaliśmy przy Łazienkowskiej.
Gola Rafała Wolskiego możecie zobaczyć TUTAJ.

Mecz kolejki: Wisła - Górnik. Bezsprzecznie prymat w 14. kolejce należy się spotkaniu przy Reymonta. Mimo, iż bardzo długo utrzymywał się bezbramkowy remis, z pewnością nie było czasu na nudę, zmienność akcji, agresywna gra z obu stron, parady bramkarzy, wreszcie niebywała dramaturgia i rozstrzygnięcie w samej końcówce spotkania.

Zawodnik kolejki: Rafał Wolski (Legia). Młody legionista rozegrał w sobotę przeciwko Lechii naprawdę bardzo dobre spotkanie i nie chodzi tu wcale o kapitalną bramkę jaką zapisał na swoim koncie. Będzie miała Legia pożytek z tego piłkarza, oczywiście o ile na dłużej pozostanie przy Łazienkowskiej, bo po sobotnim występie na pewno jego nazwisko trafiło do notesów wielu skautów zagranicznych klubów.

Zagranie kolejki: z meczu Legia - Lechia. W 84 minucie kapitalnym podaniem przez prawie pół boiska popisał się Janusz Gol, otwierając Miroslavovi Radoviciovi drogę do bramki Sebastiana Małkowskiego. Asysta „palce lizać”.
Zagranie Janusza Gola możecie zobaczyć TUTAJ

Rozczarowanie kolejki: Wisła Kraków. Znów prymat w tej kategorii przyznajemy drużynie Mistrza Polski, która poniosła już czwartą(!) kolejną porażkę i to ponownie, jak to miało miejsce w meczu z Podbeskidziem, przed własną publicznością. Do końca sezonu jeszcze wprawdzie daleko, ale zespół „Białej Gwiazdy”, o ile szybko nie opanuje kryzysu, może mieć duże problemy z włączeniem się do walki o obronę tytułu.

Falstarty kolejki: Ryszard Tarasiewicz (ŁKS), Rafał Ulatowski (Lechia Gdańsk), Kazimierz Moskal (Wisła). Jeśli tak dalej pójdzie, to zadomowiony u nas syndrom „nowej miotły” po zmianie na stanowisku trenera, odejdzie w zapomnienie. Po laniu jakie w poprzedniej kolejce na „dzień dobry” zebrali Tomasz Wieszczycki i Pavel Hapal, w miniony weekend dołączyli do nich aż trzej nominowani ostatnio szkoleniowcy. Oj niełatwo być trenerem ekstraklasy, niełatwo!

Drużyna kolejki: Górnik. Najwyraźniej trener Adam Nawałka patent na Wisłę, bo już trzeci raz upokorzył zespół „Białej Gwiazdy”, która na wygraną nad Górnikiem czeka już 2 lata.
Zabrzanie zagrali z ogromną determinacją i konsekwencją, a przy lepszej skuteczności mogli pokonać przy Reymonta mistrza Polski znacznie wyżej.

Passa kolejki: Legia. Trener Maciej Skorża ma powody do zadowolenia. Jego drużyna, pomimo godzenia występów ligowych z pucharowymi radzi sobie znakomicie i od siedmiu kolejek jest niepokonana, równocześnie szczycąc się zerowym kontem straconych goli. Już w środę w zaległym meczu z Zagłębiem Lubin przy Łazienkowskiej legioniści staną przed szansą przedłużenia tej imponującej passy.

Wyczyn kolejki: Śląsk. Wrocławianie jako pierwsza w tym sezonie drużyna zdobyli „Twierdzę Białystok”. W piątek, właśnie za sprawą zespołu trenera Oresta Lenczyka, Jagiellonia przypomniała sobie jak smakuje porażka poniesiona na własnym stadionie, a Śląsk umocnił się na fotelu lidera T-Mobile Ekstraklasy.

Pechowiec kolejki: Sebastian Małkowski (Lechia). W 84 minucie meczu przy Łazienkowskiej bramkarz gdańskiej drużyny podczas interwencji trafiony został przypadkowo kolenem w głowę przez Miroslava Radovicia i spotkania nie dokończył. Karetką został odwieziony do szpitala, a tam okazało się, że bramkarz Lechii w tym roku nie stanie już między słupkami.


PS. Chciałbym żeby to wypaliło.